Jest dobre i w odpowiednich warunkach bardzo przyjemne. Bezpieczne, beztroskie, miłe, pełne treści. Ona lubi milczeć z Nim, a On z nią. Nastaje po długich rozmowach, lub po słuchaniu Jego/Jej. Lub po prostu. Czasem w wieczornym zmęczeniu, czasem w zabieganiu codziennego dnia. Bywa terapeutyczne. Pełne bezpieczeństwa, akceptacji i spokoju.
"Z tobą nawet pomilczeć jakże jest ciekawie..." SDM
mówią, że jest złotem... ale co potem?
OdpowiedzUsuńHmmm dlatego milczenie słów... ;-)
OdpowiedzUsuńW milczeniu można się odnaleźć..
OdpowiedzUsuńByleby nie przedobrzyć ;)
OdpowiedzUsuń