czwartek, 24 marca 2011

ogródek dziergany w podróży...

Ogródek trzeba pielęgnować, dbać o niego, troszczyć się. Należy podlewać roślinki, wyrywać chwasty, stosować pielęgnację odpowiednio do pory roku.

Kiedy robimy sweter dbamy by rękawy były odpowiednio długie, wybieramy kolory, które nam się podobają, wyjątkowy, wymarzony splot. Dbamy o to by szło równo, nic się nie pruło. Będzie taki jak go sobie stworzymy.

Dwoje ludzi idąc przez życie znajduje się w nieustannej podróży. To ciągła praca nad tym by wybierać wciąż nieznane ścieżki, troska o to by nie zabłądzić, wspólny rozwój, pasje, obowiązki, wędrówka przez trudności i przyjemności, poleganie na sobie.

W tej podróży zawsze przyda się ciepły sweter, a odpoczywa się najlepiej we własnym ogródku, pod drzewem.

5 komentarzy:

  1. Wydawało mi się, że w dzisiejszych czasach dzierganie stało się zajęciem kompletnie zapomnianym - a tu proszę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Najpierw napisałam swoje a teraz przed snem postanowiłam odwiedzić Cię i no proszę! Te zajęcia bardzo lubię hehe! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja to właśnie zaniedbałam...

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak rekolekcje się udały?

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja to powiem, że na upartego, to jakieś wyjście zawsze się znajdzie :)

    OdpowiedzUsuń