środa, 20 lipca 2011

muzyczne ukojenie

Jest trochę eustresu, jadłowstręt, zabieganie, załatwianie i radość w tym wszystkim :) Brak czasu na czytanie, chyba, że w podróży, lecz na muzykę czas jest zawsze. Przed wami krótka muzyczna opowieść z inspiracjami ostatnich dni. Czasami zachwycam się tym co smutne, bo w muzyce to prawdziwe arcydzieła.
Piękny głos Ani, ładna melodia, porywająca, wzruszająca historia, tekst głęboki, współbrzmienie, superrefren! Przysięga jak sakrament... Miłość niesie światło. Jest wybaczenie. Warto! 
Może być też tak: T.love Na bruku
Chyba lepiej, choć też ciężko. Zagrożenie dla więzi, jedności. Ale jest wielki optymizm. No i rock'n'roll. Porywa!
Potem bywa, że przyjaciółka jest ważniejsza, wszystko rozumie: Nosowska&Przemyk Kochana
Majstersztyk. Zakochana od pierwszego przesłuchania. Mega artystki.
A na koniec: De Mono& Dereszowska Jednym zdaniem
Po każdej burzy przychodzi słońce. Zawsze kiedy miłość jest prawdziwa. Lecz najważniejsze to być blisko kiedy pada deszcz... Kocham Cię!

5 komentarzy:

  1. Bardzo było miło posłuchać tego, co wybrałaś. Najbardziej zadziwił mnie duet Muniek - Anna Maria. Zaskoczenie zawarte jest już w samym zestawieniu tych imion! A przecież słuchało się tego znakomicie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie napisane! Nic dodać, nic ująć! A czas płynie i już coraz bliżej. :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że nie mogę sobie posłuchać :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej mężatka, jak już zmienisz zamek to napisz coś nam. A na razie nagrodę dla Ciebie mam: http://milczenie-slow.blogspot.com/2011/08/one-lovely-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń