wtorek, 12 czerwca 2012

Dobrze jest mieć coś stałego...

Męża, uczucia, porę wstawania, porę kładzenia, obowiązki. Ułożony harmonogram dnia, sprawdzone sposoby radzenia sobie np. z obiadem na czas, zakupami, zapasami i czasem wolnym oczywiście. Jest mimo natłoku zajęć i pędzącego czasu poczucie spokoju. Jest radość i satysfakcja mimo, że nie chce się wstawać jak dzwoni budzik. Dobrze jest mieć zaplanowane powiedzmy 3/4 dnia - bo przecież zawsze może coś wyskoczyć, nie ma się co wtedy stresować, tak też jest dobrze!

10 komentarzy:

  1. No to pogratulować tego, bo ja zawsze miałam z tym problem. Dużo sobie planuje na drugi dzień, mało wychodzi i zazwyczaj jest całkiem inaczej, poza takimi stałymi rzeczami jak wstawanie, czy pójście do pracy, bo już po pracy różnie to bywa:)

    OdpowiedzUsuń
  2. O jak to dobrze mieć swój czas i czuć, że przeżywa się go bardzo intensywnie w sposób pełny :)
    Oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No to pierwsze zdanie - pierwsza klasa! Niczym z Osieckiej!

    OdpowiedzUsuń
  4. No baaaa! Jak to się teraz mówi: Lubię to! :D

    OdpowiedzUsuń