niedziela, 22 kwietnia 2012

prawa ręka a wychowanie

Z naszą osobowością i z osobowością naszych dzieci, a co za tym idzie z osobowością każdego z nas jest jak z prawo i lewo ręcznością. Każdy z nas jest bardziej ekstrawertykiem lub introwertykiem, zdobywa wiedzę poznawczo lub intuicyjnie, postrzega świat bardziej myślowo lub uczuciowo i kieruje się obserwacją lub osądzaniem. Trudno nam jest czasem zaakceptować jeśli dzieci nasze są skrajnie różne od nas, albo nie możemy zrozumieć dlaczego ono lubi być samo i mało mówi gdy w około jest dużo ludzi, dlaczego widzi na obrazku coś innego niż wszyscy, dlaczego trzaska szafkami i kroi nie tym nożem co Ty, dlaczego tak trudno mu zmienić plany, uczy się na ostatnią chwilę, jest tak bardzo uporządkowane jest zapominalskie lub uległe. Każda z cech osobowości to jak nasza prawa ręka i jest bardziej sprawna od lewej. I nie wolno nam rodzicom przestawiać na naszą praworęczność. Natomiast jest jeszcze druga strona medalu. Każda z cech osobowości ma też ciemne strony coś co utrudniać może życie nam i innym. I dlatego rodziców zadaniem jest pokazanie blasków tej drugiej cechy, zaprezentowanie i zwrócenie uwagi, że tak mogłoby być lepiej. Bo przecież trzaskanie szafkami budzi innych domowników, a uczenie się na ostatnią chwilę nie przynosi najlepszych rezultatów, natomiast czasem zmiana planów może pozwolić szczęśliwiej żyć. Nie zmieniajmy siebie nawzajem tylko kochajmy się takimi jakimi jesteśmy!

13 komentarzy:

  1. Bardzo fajnie i mądrze napisane.
    I komentarz chyba jest mało potrzebny, nie sposób się z Tobą nie zgodzić. Szczególnie, że wszystko co piszesz ma odzwierciedlenie w rzeczywistości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) staram się zrozumieć czym dla mnie jest wychowanie i czym powinno być :)

      Usuń
    2. Przynajmniej już wiadomo, że będziesz rozsądnie wychowywać swoje maluszki.
      Planujecie już ?:P

      Usuń
    3. będziemy się starać bardzo, żeby było rozsądnie, a czy planujemy? jeszcze nie...

      Usuń
    4. Najpierw trzeba troche z teoria sie zapoznac jak przed praca;-)

      Usuń
  2. Początek postu jest "psychologią w pigułce" !:) Tak sobie myślę, że tą samą zasadą fajnie jest kierować się w związkach partnerskich i w ogóle we wszystkich relacjach międzyludzkich:)
    Pozdrawiam, Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie :) nikogo nie można zmieniać :)

      Usuń
    2. No Pani Agato, pojechała Pani po bandzie. I dała do myślenia i to ostro!! ja jestem z tych, którzy bardzo lubią korygować innych, a sam wiadomo, nie widzę belki w swoim oku. Takie to buty. Fajna notka. Gratuluje i pozdrawiaMy:)

      Usuń
  3. ho ho ho, widzę, że przygotowujesz się bardzo konkretnie do roli rodzica. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przyznam, że ostatnio bardzo miesza się we mnie wiele: uczucia, rozsądek, poglądy, marzenia, staram się to sobie uporządkować, żeby być gotową :)

      Usuń
  4. Ponieważ wątek prawo- i leworęczności można uznać, że był wątkiem przewodnim, to Ci powiem, iż jestem takim leworęcznym, którego przymuszono do praworęczności (nie w domu, lecz w szkole, ale przymuszono). Ale na studiach okazało się to wielką zaletą - miałem najlepsze notatki, które wszyscy chcieli pożyczać. Dlaczego? - bo nie nadążałem z pisaniem; pisałem każdą myśl zawsze z opóźnieniem, ale za to przetworzoną - wyławiałem tylko tom co najważniejsze, bo więcej i tak bym nie zdążył napisać. Tak że życie jest jeszcze bogatsze:)

    OdpowiedzUsuń