swoich :) Król i Królowa pomalowali ściany i podłogę, sami wybrali kolory. Kupili i skręcili meble, sami. Krzyż jest ich i wisi w przez nich wybranym miejscu. Królowa ugotowała obiad, zrobiła zakupy i nikt jej nie mówi, że źle, że nie tak,że nie po czyjejś myśli. Mówi tylko Król - że dobrze :) W herbacianym królestwie jest jeszcze sporo kurzu i bałaganu oraz mnóstwo herbaty. A życie w nim jest piękne i kolorowe. Na razie jeszcze trochę nierealnie i wakacyjnie, lecz to Króla i Królowej własna,prywatna bajka. Niech żyje Król!
No i Królowa:)
OdpowiedzUsuńWłasne KRÓLESTWO to prawdziwa bajka... czas na królewnę lub królewicza? ;-)
OdpowiedzUsuńHehe pięknie! Cieszymy się Waszym szczęściem a my nadal jeszcze pozostajemy księżniczką i księciem. Ale cieszymy się, że już niedługo spotkamy się z królewską parą. ;)
OdpowiedzUsuńLeszku - i Królowa :)
OdpowiedzUsuńM@C - jeszcze się sobą nacieszymy :)
Agnieszka - o je! :)