Z serii - pewnego dnia w Herbacianym Królestwie...
Książe i Księżniczka wybrali się... Daleko, daleko na koncert. Trzeba było nawet zrobić kanapki i herbatę w termosie (królewską oczywiście...) Koncertów było dwa, przy czym pierwszy lepszy od drugiego. Okazało się, że w bardzo miłym towarzystwie znalazły się taksie osoby jak porywacz, który okazał się bratem i wszyscy znali teksty na pamięć mimo, że nie chcieli się przyznać. I nic nikomu nie przeszkadzało, że każdy słucha innej stacji radiowej. Wyprawę do dalekiego kraju należy uznać za udaną.
Pięknie! :)
OdpowiedzUsuńKraj nie mógł być aż tak bardzo daleki, skoro wszyscy znali na pamięć wszystkie teksty piosenek zespołów pochodzących z tego kraju.
OdpowiedzUsuńhehe :) tak naprawdę to było bardzo blisko Szczecina, znajomi żartowali, że to bardzo daleka podroż bo trudny dojazd :)
OdpowiedzUsuńNo w samym Szczecinie trudno gdziekolwiek dojechać, bo mamy dużo wszechobecnych wykopków. Naumiana na jutro? :P
OdpowiedzUsuń