wtorek, 12 czerwca 2012

Dobrze jest mieć coś stałego...

Męża, uczucia, porę wstawania, porę kładzenia, obowiązki. Ułożony harmonogram dnia, sprawdzone sposoby radzenia sobie np. z obiadem na czas, zakupami, zapasami i czasem wolnym oczywiście. Jest mimo natłoku zajęć i pędzącego czasu poczucie spokoju. Jest radość i satysfakcja mimo, że nie chce się wstawać jak dzwoni budzik. Dobrze jest mieć zaplanowane powiedzmy 3/4 dnia - bo przecież zawsze może coś wyskoczyć, nie ma się co wtedy stresować, tak też jest dobrze!