:)))))))))))))))))))) bardzo udane, miłe i pełne niespodzianek - tych ładnych, miłych i tych trudnych acz potrzebnych. Książe Brat z Księżną Bratową ;) wspaniały duet zaszczycał nas swoją nieco poczłonkowaną obecnością od czwartku. Byli też Królowa Matka i Król Ojciec, wraz z przepysznymi gołąbkami od Królowej Babci. Witryna w Herbacianym Królestwie się rozrasta, co i rusz przybywa także potrzebnych drobiazgów w komnacie kuchennej. I wiecie co? U nas jest kolorowo! I okazuje się, że to się podoba! Również niezależnym ekspertom! Hurra! :) p.s. są też gołąbki... a koziołki wciąż mają urok, czy kiedyś się znudzą? oby nie!
Ale u Was to pełna Chata :P U nas to się dopiero rozkręca. Ciekawe kto będzie u Was w nast. weekend??
OdpowiedzUsuńW sumie fajne takie odwiedziny, ale tak ciągle, to jak bym chyba nie dał rady hehe. Pozdrawaimy Królestwo.
fajne, fajne :) a o dawaniu rada pogadamy w weekend :)
OdpowiedzUsuń:) Tak jest Pani Królowo :)
OdpowiedzUsuńJuż sobie wyobrażam, jakie były te gołąbki Królowej Babci:)
OdpowiedzUsuńZaiste, prawdę rzeczesz Królowo Agato (:P *strzącha brokat*). Zawitamy w niedalekiej przyszłości, gdy tylko lód skuje rzeki, a Nowy Rok posuwiście raczkując będzie rozpocząć się miał :P
OdpowiedzUsuńPodpisano:
Ksyżëna i Ksyżëc ze Sztetëno ^^ ^^ *machają z powagą prawicami*
Gołąbki są pycha :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie opisałaś te odwiedziny :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń