Król i Królowa wybrali się do teatru. Niby jest kryzys (ekonomiczny i kulturalny), a jednak miejsca trzeba duuuuuużoooooo wcześniej rezerwować. Tak wcześnie, że aż można zapomnieć o terminie. Wybór padł na tytułowego Mistrza i Małgorzatę. Królowa zelektryzowana niegdyś książką bardzo chciała się na to wybrać. Król z początku trochę sceptyczny też nie żałował. Sztuka była piękna! Dopracowana w każdym szczególe. Bardzo bogata scenografia, wiele efektów specjalnych, ciekawy sposób przedstawienia niektóych scen oraz prawd ponadczasowych. Spójność ze sztuką także przerw i tak zwanego foyer (jeśli tak to się pisze). Mistrz czytał Małgorzacie w przerwie powieść o Piłacie z Pontu, która była wydrukowana również dla widzów i dodana do bardzo ładnego programu. Sztuka długa, lecz ani przez minutę nie nudna, a nawet mimo znajomości powieści zaskakująca. Jeśli w swoich miastach macie okazję to też idźcie, myślę, że się nie rozczarjecie. A Król z Królową na co następnym razem? Się zobaczy.
Te małżeńskie randki to naprawdę mądry pomysł. :)
OdpowiedzUsuńTak. Zaczynam przychodzić czas, że potrzeba jakiegoś odśiweżenia i nagle wypada randka ;)
UsuńRandki to w ogóle db pomysł... dlatego my dzisiaj idziemy do castoramy na zakupową randkę :P
Usuńoooooooooo :) a czego szukacie ?
UsuńA takie tam, działkowe sprawunki :)
UsuńHmmm a na Lecha to nie można?
OdpowiedzUsuńteż można ;)
UsuńHmmm pięknie. My mamy randkę 16 maja. Teraz jest mój miesiąc sasasa.... ;)
OdpowiedzUsuńhmmmmmmmm co to za data...... ;)
UsuńAleż bym chciała wybrać się na tę sztukę! Kocham książkę i pewnie teatralna wersja jest równie wspaniała, przynajmniej tak wynika z Twojego opisu.
OdpowiedzUsuńżyczę, żeby kiedyś się udało :)
OdpowiedzUsuńO jaaa, teatr... lata nie byłam :( Zazdraszczam :)
OdpowiedzUsuńPs. W przerwie między jednym przedstawieniem, a drugim zapraszam do zabawy - została Pani nominowana :)
oooooooooooo :)
Usuń