Kochani!
Wiem, zaniedbuję bloga, a zaniedbany blog jest rzadziej czytany. A tego bym nie chciała. Mam nadzieję, że jeszcze tu jesteście. Dobija mnie przedłużająca się zima ( na szczęście ostatnie kilka dni zaczęło zapowiadać wiosnę), a ponadto jak wracam do domu po 8 godzinnej pracy przy komputerze to nie mam już siły pisać ani czytać nic na monitorze. Dziś usiadłam, poczytałam wasze zaległe notki, nie wszędzie skomentowałam, ale bąźcie pewni, że z Wami jestem :) Od kilku dni myślałam intensywnie co napisać by w końcu realnie być z Wami i w nareszcie jest! wena! Trzeba się jej trzymać! może z nastaniem wiosny będzie częściej?
Jako gimnazjalistka, licealistka marzyłam o tym by być studentką z teczką pod pachą. Co to dla mnie znaczyło? Podobały mi się wszystkie te dziewczyny, studentki, ładnie ubrane, zadbane, z teczkami pod pachą, na obcasach, uśmiechnięte, radosne, w swoim najlepszym czasie w życiu. Aż w końcu taką byłam też ja. Teraz ten czas za mną, ale jest refleksja.
Chyba zawsze jesteśmy sobą teraz i sobą za - rok, 2 lata, 5 lat, 10 lat. Wyobrażamy sobie siebie w przyszłości, mamy plany, marzenia. Realizujemy coś, dążymy do czegoś. Ostatnio taką moją "studentką z teczką" była Agatka z pracą. Teraz mam pracę, jeszcze nie stałą, ale do tego już tylko krok i co jest moim następnym obrazem? Agatka - matka. Kiedy? Jakiś plan na to jest, ale jeszcze nie czas ogłaszać.
Pracuje mi się bardzo dobrze, podoba mi się mój wydział, jest ciekawie, coraz więcej potrafię. W poradni przedmałżeńskiej też radzę sobie coraz lepiej. Będąc na studiach chyba nie takiego następnego wcielenia się spodziewałam, ale okazuje się ono dla mnie dobre, zadowalające. Jestem szczęśliwa, spełniona. Chociaż... Czy można być już spełnionym? I tak i nie. Spełniona na ten czas, ale jest następny cel, następne pragnienie.
I to spełnienie na dziś jest najważniejsze!
OdpowiedzUsuńmożliwe :)
UsuńJa też zaniedbuje bloga, ale wiosna idzie, więcej energii do życia czuje w sobie.Chociaż przez to i coraz bardziej zabiegana jestem, więcej rzeczy dla siebie robię (fitness siłownia), mniej czasu przed komputerem spędzam. I jest dobrze, wiosna przyszła, oby już nas nie opuściła:)
OdpowiedzUsuńczytałam, to fajnie, że tak masz :) ja czekam na rower i zakupiliśmy matę do tańca ;)
UsuńSuuuper:) Bardzo mi się spodobała Twoja refleksja bo w sumie tak jest że cały czas patrzymy do przodu i jakoś tak się nie zwraca na to uwagi. Czasem mi się wydaje że przez to żyjemy za szybko. Dobrze że potrafisz docenić to co masz teraz i cieszę się, że jesteś w tym szczęśliwa:)
OdpowiedzUsuńdzięki za miłe słowo :)
UsuńPs. plan Agatka - matka. Jest prosty :) i każdemu znany :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy. Hey
ok, ok ;)
Usuń:) Dobrze, że jesteś :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że Wy jesteście :)
UsuńJakoś uszczęśliwia mnie Twoje spełnienie. Widać, że się da. Mam nadzieję, że wkrótce przeczytam o osiągnięciu Twojego kolejnego celu :) Byłoby cudownie :)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję za wsparcie :)
UsuńZajrzyj koniecznie na blog, który całkiem niedawno dodałem do swojej linkowni po tym, jak mi na niego wskazała Insiera. A chodzi o blog totka. Dlaczego namawiam, wyjaśni się, gdy tam zajrzysz:)
OdpowiedzUsuńOjej, zgubiło linka - napiszę go więc wprost http://totekblog.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJeszcze jednak próba - blog totka.
OdpowiedzUsuńo jacie!
UsuńJa czekam na nowe posty :)
OdpowiedzUsuńW sesji nie wzięłam udziału, może to i lepiej...
Jakie studia skończyłaś :)
nauki o rodzinie
Usuń