czwartek, 22 marca 2012

Droga Krzyżowa

Jak na razie byłam tylko raz w tym roku. Byliśmy razem i to jest najważniejsze. Czy mało? A może dużo? Nie chciało mi się... Nie mogłam się skupić... A jednak wyszłam do domu pełna radości. Następnym razem chciałam iść, lecz... Wieszaliśmy suszarkę w łazience, szło sprawnie, dobrze, do czasu... Już wiedziałam, że nie zdążę... Zaczęłam się zastanawiać czy mąż poradzi sobie sam bo przecież i tak nie bardzo możemy się porozumieć... Wściekamy się o byle co... Zostałam... W innym miejscu mieszkania zajęłam się poszukiwaniem rozwiązania do dalszego etapu... Znalazłam... Końcówkę zrobiliśmy razem, już w harmonii... I tak to było z tą naszą drogą krzyżową, we dwoje, ukrzyżowaliśmy się dla siebie i zmartwychwstaliśmy... Podejść było jeszcze dwa... Żadne nie skończyło się w kościele... Lecz nie żałuję, bo poświęciłam coś dla czegoś innego, miałam swoją własną drogę krzyżową, z której potrafię wyciągnąć wnioski. Przede mną jeszcze dwie szanse... Nic nie obiecuję... Radość będzie większa z braku przymusu....

środa, 14 marca 2012

sialalalala :)

"wiem już czego chcę...nie żałuję ani dnia, nie żałuję ani chwili..."
"daj się lubić czym prędzej, łatwo rozgryźć się daj..."
"spytaj ją czy o czymś śni... ona kochać chce, bo po nocy nawet dla niej wstaje dzień..."
"gdy siebie samej we mnie brak, samej siebie żal, chcesz mnie całą jaką znasz, całej nie znam ja..."
"jeśli zawiodłam Ciebie tak jak nikt, jeśli kiedyś zamkniesz drzwi, wiedz, że chociaż gubię drogę, zawsze będę twą latarnią pośród mórz..."
"jest taka myśl co mrozi serce, jest taki strach co wiąże ręce, jest taka złość po której nie ma nic..."
"rozbijałeś mur i kopałeś w drzwi, dzień po dniu dodawałeś sił, aż w oczy zajrzał świat, który miał Twoją twarz..."

Hm... Urzekła mnie płyta Patrycji Markowskiej cytatami. Większość jej autorstwa, ale nie wszystkie. dobrana do tego muzyka (lub odwrotnie) sprawia, że chcę słuchać wciąż i wciąż... Lubię jak płyta okazuje się dobrym wyborem i słucha się jej sercem...
 
 
 
 
 

piątek, 9 marca 2012

tym razem o kobietach

Co zrobić, żeby mężczyźni nie tak to rozumieli?

  • dobrze, rzeczywiście masz rację...
  • pięć minut to pięć, nie dziesięć, ani piętnaście, szanujmy to co mówimy by nam wierzono... potrzebujesz pół godziny? zacznij wcześniej lub powiedz prawdę...
  • nic to nic, a jak coś to powiedz chociaż "coś" lub "później"
  • proszę, śmiało - nie prowokuj, właściwie dlaczego nie pozwolić mu wyrazić własnych odczuć?
  • głośne westchnienie niech będzie tylko w łóżku, a jeśli chcesz coś tym wyrazić to powiedz mu co, może się nie domyślić...
  • jeśli w porządku to w porządku, a jeśli nie jest to powiedz co nie jest...
  • dziękuję to piękne, magiczne słowo wyrażające wdzięczność, czy boisz się go tak bardzo jak "przepraszam"?
  • jak chcesz - użyj tylko wtedy gdy jesteś gotowa akurat poświęcić swoje pragnienia dla jego pragnień...

wtorek, 6 marca 2012

Adwokat Diabła

Dopiero niedawno go obejrzałam. Niesamowity. Jeśli nie widzieliście musicie zobaczyć. A jeśli widzieliście czy też odbieracie tak dosłownie jak ja? Wszystkie słowa i działania tytułowego diabła, czy czegoś Wam nie przypominają? Mami nas, oszukuje, śmieje się, sprowadza na złą drogę, kłamie, oszukuje. A wszystko to przez naszą próżność i wolną wolę. Wszystko to wybieramy sami. Pniemy się na szczyt własnej głupoty i samozniszczenia. A przy tym świetnie zrobiony film z zaskakującym zakończeniem, wciskający w kanapę i trzymający w napięciu, podziwiasz kunszt, a kończysz oglądać przerażony. To on! to o nim! On tak na prawdę działa! Tylko i wyłącznie na nasze zaproszenie... p.s. no i ten piękny duet Keanu i Charlize :)


sobota, 3 marca 2012

mężczyźni do boju!


Coś w tym jest. Ale dlaczego?
  • my dzieci nie doceniamy naszych ojców
  • nasze matki "kastrują" naszych ojców
  • naszym ojcom jest tak wygodnie
A jakby tak wziąć sprawy w swoje ręce:
  • usiądź przy swoim tacie i zadaj mu pytanie, zaproponuj wspólną grę, zabawę, zgłoś się o pomoc, poradę,
  • dajcie im żony pole do popisu, zachęćcie ich i dzieci, niech spędzają razem czas, może sami, bez Was, pozwólcie też na to i z radością obserwujcie,
  • ojcowie do boju! wasze dzieci nie gryzą, jak się przełamiecie będą szczęśliwe,
Ja ze swoim Tatą bardzo lubię spędzać czas. Lubię zadać mu pytanie na temat, który go pochłania, lubię go słuchać, lubiłam kiedy angażował się do wspólnej zabawy, pomagał mi w lekcjach, pewne sprawy umie lepiej wytłumaczyć niż mama, nie tylko jak jej nie ma.