Ponieważ w Szczecinie ferie to do Herbacianego Królestwa na tydzień zawitała księżniczka Wiktoria. Były lody kino, łyżwy, załatwianie spraw, malowanie paznokci, Koziołki, zakupy i doradztwo w wybieraniu. Było miło i szybko czas leciał. Księżniczka z dala od rodziców spisywała się nadzwyczaj dobrze i grzecznie. Była bardzo zadowolona. Chętnie pomagała, a nawet trochę ćwiczyła liczenie i pisanie. Powiedziała kilka mądrych zdań. A gwoździki to goździki(bo Królowa wrzucała je do herbaty), brazylia natomiast to bazylia(powstała przy kupowaniu ketchupu). I tak ferie dobiegły końca, po księżniczkę przyjechał Król Ojciec i Herbaciane Królestwo znów jest dwuosobowe. Do czasu...
sobota, 28 stycznia 2012
niedziela, 22 stycznia 2012
Pali - się
Amelia nie jest zbyt polityczna. Polityki unika, nie lubi, choć ją bardzo denerwuje, a to już czyni ją zainteresowaną. Lubi czasem poczytać, posłuchać kogoś sensownego. Śledzi niezbędne minimum. Bo podobno jeśli nie interesujesz się polityką to polityka zainteresuje się Tobą a to już gorzej. Amelia głosuje. Może nie rozumowo, bo nie na tych, którzy mają szanse, ale zgodnie z własnym sumieniem, całe szczęście, że jest na kogo. Choć tak do końca...?? Bo czy można wierzyć komuś kto mówi: będę z tobą już na zawsze, choć właśnie odszedł od kogoś innego...??
Janusz Palikot się dziś (20.01 - choć z pewnych powodów opublikuję później) zbłaźnił i ośmieszył. Pokazał, że jest tchórzem i tylko potrafi robić szum w okół siebie. Panie Januszu - Pana koniec jest bliski! Nie damy się zmanipulować, ani podporządkować! Nie zawładniesz nami! Nie boimy się!
środa, 18 stycznia 2012
niedziela, 15 stycznia 2012
monarchia (prawie) konstytucyjna
W Herbacianym Królestwie odbyła się wizytacja Premiera wraz z najlepszym z Ministrów kancelarii. Królowa spełniała rolę przewodnika po Królestwie i okolicach, do czego równie dobrze przygotowany był Minister A. Nie obyło się bez małego zakręcenia i zagmatwania w drodze do Królestwa, a także bez upadku i śniegu w drodze powrotnej na około. Kiedy telewizja się zorientowała o wizycie na szczycie nie obyło się bez małego wywiadu, którego oczywiście udzielił Pan Premier z tej racji, że jest... najwyższy. W czasie wizyty zasadniczej, Królowa grzecznie pozwoliła odbyć Królowi rozmowy oficjalne i dołączyła w części nieoficjalnej. Kolejną wizytę w Herbacianym Królestwie należy uważać za udaną :)
czwartek, 5 stycznia 2012
szczęście Królowej
Być może dlatego, że ma dużo czasu, być może też dlatego, że po prostu ma szczęście Królowa wygrywa. W radiu płyty, a poza bilety do kina i nawet teatru. Teraz kiedy płaci się w teatrze normalną cenę jest to duży zysk. A czasem może się okazać, że przypadkowe przedstawienie może być bardzo ciekawe. Np. Walizka, sztuka o poszukiwaniu sensu życia i własnej tożsamości np. do takich należy. Ponadto bardzo ciekawe motywy z walizkami i napisami na nich, garniturem w paski, śpiewem i manierą w mówieniu. Król i Królowa zadowoleni.
Królowa chodzi, zapuszcza się w nowe, nieznane strony i poznaje coraz bardziej swoje nowe miasto. Wszędzie jest blisko. Jakie to przyjemne odkrycie...
wtorek, 3 stycznia 2012
są takie dni i wytrych do wszystkich drzwi w naszym domu...
Są takie dni kiedy bywa źle. Nastrój zmienia się w ciągu 5 minut z bardzo złego na bardzo dobry. Jest się zmęczonym, zniechęconym, ma się dość, ma się żal, jest Ci przykro... Zdarzy się nawet wykrzyczeć parę słów za dużo i już wypowiadając pierwszą literkę tego żałować. A może takie wykrzyczenie też jest dopuszczalne i nawet czasem potrzebne. Bo gdy widzisz żal, miłość i przebaczenie w oczach drugiej osoby i potraficie szybko skończyć i obrócić to w żart to przecież wiecie, że ludzkie uczucia są dla ludzi.
Jest takie słowo wytrych do wszystkich drzwi w naszym domu, a przede wszystkim do drzwi mojego serca, kochającego choć czasem niedoskonale. Otwórz,bo chcę Cię przytulić. Dobrze... Bo nic nie potrafisz tak dobrze jak przytulać... Pomaga na wszystko... Dziękuję Kochanie... :***
Subskrybuj:
Posty (Atom)